Śmieciowy problem

Nie ma rady na odpady, będą zawsze mimo wielu starań, aby zmniejszyć ich ilość. Skoro nie da się wyeliminować tego śmieciowego problemu, warto chociaż się postarać, aby zmniejszyć koszty utylizacyjne. Szczególnie muszą o tym pomyśleć właściciele hoteli i pensjonatów, w których z racji dużej ilości gości, odpady i ścieki pod różną postacią występują w większej skali. 

Szacunki pokazują, że średnio każdy gość hotelowy produkuje aż kilogram odpadów w ciągu doby. Jeśli tę wartość pomnożymy przez kilka osób i dni uzyskamy dość dużą wartość. Co gorsza, za odpady nie odpowiadają tylko goście hotelowi, ale też jego obsługa. Wiele z nich więc powstaje w kuchni, przy sprzątaniu czy biurze. 

Lokalna oczyszczalnia ścieków? 

Na wielu rzeczach można oszczędzić. W przypadku hotelu możemy przykładowo zatrudnić dwóch recepcjonistów zamiast trzech czy przeznaczać mniej środków na promocję. Z odpadami nie da się nic zrobić, co zawsze generuje duże koszty. Jak się jednak okazuje, istnieją pewne sposoby, żeby coś z tym zrobić. Doskonałym rozwiązaniem lokalna oczyszczalnia ścieków pozwalająca zaoszczędzić nawet do 30 000 złotych rocznie!

Jak to działa? Dlaczego to takie korzystne?

Jeśli chcemy zrozumieć, dlaczego warto zainteresować się ofertą dostępną pod adresem https://oczyszczalniadlahotelu.pl/, posłużymy się przykładowym wyliczeniem. Weźmy średniej wielkości hotel do 50 osób, gdzie za wywóz ścieków płacimy 750 zł co weekend, w skali miesiąca zaś to koszt aż 3000 zł. Jeśli przeliczymy to na cały rok, uzyskamy zatrważającą kwotę 36 000 zł! 

Korzystając z własnej oczyszczalni ścieków, zyskujemy czas i pieniądze. W przypadku podanego powyżej przykładu czekają nas jedynie 3 wywozy roczne o łącznej wartości 1600 zł. Do tego należy doliczyć zużycie prądu (700 zł) i konserwację urządzenia - wymianę smarowniczek (1200 zł). W skali roku to zaledwie 3500 zł. Prawda, że różnica jest kolosalna?

Nie ma wątpliwości, że lepiej zainwestować we własną oczyszczalnię ścieków i praktycznie zapomnieć o problemie odpadów. Dzięki temu rozwiązaniu skończą się nasze śmieciowe, bardzo drogie komplikacje.

Czeka tam jednak na kierowców wiele pułapek. Jeżeli samochód się w nie dostanie, trudno jest go później wydobyć. Dlatego inwestycja w wyciągarkę to naprawdę dobry pomysł. Tylko, ile trzeba za nią zapłacić i na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Ile kosztują wyciągarki samochodowe?

Podobnie jak w przypadku wielu innych produktów, tak i tutaj cena będzie zależała od wielu czynników. Wskazuje się przede wszystkim na moc urządzenia, jego rodzaj, a także siłę udźwigu i sposób mocowania. Cena może zależeć również od tego, jakiego rodzaju lina została użyta w konstrukcji (stalowa czy syntetyczna). Ceny wyciągarek do quadów zaczynają się już od około 250 zł najdroższe i zarazem najmocniejsze to koszt około 1000 zł. Natomiast, jeśli chodzi o wyciągarki do samochodów terenowych, to koszt dobrej jakości produktu zaczyna się od ok. 1500 zł. Najdroższe modele to ok. 4000 zł. O poszczególnych rodzajach wspomnianych wyciągarek możesz przeczytać na stronie ich producenta – dragonwinch.com.

Co jest ważne przy wyborze wyciągarki samochodowej?

Wybierając wyciągarkę samochodową, zwróć uwagę przede wszystkim na to, co będziesz nią wyciągał. Do quadów wystarczające będą mniejsze wyciągarki o stosunkowo niewielkiej mocy. Jednak już do wyciągnięcia dużego samochodu terenowego konieczne będzie urządzenie o dużej mocy z wytrzymałą liną. To właśnie moc wyciągarki jest jednym z kluczowych parametrów branych pod uwagę przy wyborze. Kolejnym jest mechanizm jej działania. Tutaj do wyboru masz wyciągarki mechaniczne, hydrauliczne i elektryczne. Wybierając wyciągarkę, powinieneś wziąć pod uwagę również to, po jakich terenach będziesz najczęściej się poruszać, czy będą to drogi suche, czy podmokłe. Kwestie te dokładnie zostały wyjaśnione w artykule poruszającym zagadnienia dotyczące doboru wyciągarki do potrzeb kierowcy: Wybór wyciągarki do samochodu terenowego – na jakie parametry zwrócić uwagę?