Ukazała się publikacja o życiu i działalności rodziny Zawadzkich: Józefa i Leony oraz ich dzieci Anny i Tadeusza, wydana przez Towarzystwo Przyjaciół Zalesia Dolnego.

Tekst został opracowany przez Joannę Kowalską-Nowak przy współpracy z Elżbietą Kozak, zweryfikowany przez konsultanta historycznego Stanisława Maliszewskiego z Muzeum Historycznego m.st. Warszawy. Korektę wykonała Izabela Jurek, grafikę i przygotowanie do druku - Wiktor Nowotka, a za redakcję odpowiadała Mirosława Walczykowska. Materiały - skany dokumentów i zdjęcia, które TPZD pozyskało przy okazji przygotowywania dokumentacji, zostaną wykorzystane i posłużą jako baza do utworzenia multimedialnego muzeum konspiracyjnych działań w czasie okupacji i w czasach komunizmu na terenie Zalesia Dolnego.

Publikacja wydana została w formie albumowej w ilości 500 egz. Część publikacji zostanie przekazana do bibliotek publicznych i szkolnych, część dla Fundacji Dom Zośki. Publikacja nie będzie wystawiona na sprzedaż, za to w najbliższym czasie będzie opublikowana dla zainteresowanych w internecie.

Wydanie publikacji było sfinansowane z grantu otrzymanego w ramach konkursu rozpisanego przez Fundację Banku Zachodniego WBK "Tu mieszkam, tu zmieniam" w wysokości 10000 zł. Ze względu na dodatkowe koszty druku za wydanie w kolorze publikację dofinansowali: Burmistrz Miasta i Gminy Piaseczno w wysokości 4000 zł oraz Starostwo Powiatowe w Piasecznie w wysokości 1000 zł. Pozostałe koszty zostały pokryte ze środków własnych TPZD.

Przeczytaj też: Bartas Szymoniak trafił w gusta piaseczyńskiej publiczności [ZDJĘCIA]

Kradzieże pokryw zabezpieczających studzienki kanalizacyjne to problem powszechnie znany przedsiębiorstwom wodociągowym. Dlatego też PWiK Piaseczno wraz z funkcjonariuszami policji rozpoczęło działania dążące do wyeliminowania kradzieży, a jednocześnie zagrożeń jakie stwarza brak włazów zabezpieczających studzienki.

Narzędziem, które zastosowane zostanie w gminie Piaseczno jest zabezpieczenie technologią DNA, czyli nadanie niepowtarzalnego kodu studzienkom przy pomocy mikrocząsteczek niewidzialnych dla ludzkiego oka. Zabezpieczenia nie da się usunąć ani podrobić, tym samym w wypadku kontroli w punktach skupu złomu, właściciela włazów będzie można bardzo łatwo zidentyfikować. Obrót przedmiotami zabezpieczonymi tą metodą niesie więc za sobą wysokie ryzyko zarówno dla złodzieja jak i pasera.

Podczas konferencji prasowej, która odbyła się 21 czerwca w siedzibie spółki PWiK Prezes Zarządu - Barbara Rudzińska-Mękal przedstawiła korzyści płynące z zastosowania systemu znakowania mienia. Należy pamiętać, że kradzieże infrastruktury wodno-kanalizacyjnej nie tylko generują koszty dla jej właściciela, ale przede wszystkim narażają zdrowie i życie mieszkańców!