Wielkimi krokami zbliżają się tegoroczne święta Bożego Narodzenia. W związku z tym chcielibyśmy życzyć dla wszystkich mieszkańców powiatu piaseczyńskiego: świąt białych, pachnących choinką, skrzypiących śniegiem pod butami, spędzonych w ciepłej, rodzinnej atmosferze, pełnych niespodziewanych prezentów od Mikołaja - świąt Bożego Narodzenia dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy 2009 Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija...


życzymy Wam, aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden wigilijny wieczór, aby przy świątecznym stole nie zabrakło Wam światła i ciepła rodzinnej atmosfery, aby w Waszych domach pojawiła się radość, szczęście, życzliwość, wzajemne zrozumienie i spełnienie marzeń. Aby w dniu Wigilii ogarnęło Was ciepło wigilijnej świecy, a jej blask zamienił się w żywe iskierki w oczach. Aby samotność odeszła w niepamięć a Wasza twarz i twarze bliskich Wam osób zawsze były rozpromienione uśmiechem, bez trosk, problemów, smutków, i aby w Waszym życiu były obecne same dobre myśli oraz wiara i nadzieja na lepsze jutro... Wesołych Świąt i Do Siego Roku!

---

16 osób rannych, w tym 2 ciężko, to skutek wypadku, do jakiego doszło w niedzielę wieczorem w Konstancinie-Jeziorna. Autobus linii 710 wjechał pod lokomotywę. Do wypadku doszło 21 grudnia 2008 roku, około godziny 20:30 na przejeździe kolejowym przy ulicy Mirkowskiej w Konstancinie-Jeziornie. Siła zderzenia była tak duża, że strażacy musieli wycinać kierowcę autobusu przy użyciu specjalistycznego sprzętu. Mężczyzna w ciężkim stanie trafił do szpitala. Trzy osoby, w tym kierowca autobusu i maszynista lokomotywy są w stanie ciężkim. Poszkodowani zostali przewiezieni do sześciu różnych szpitali w Warszawie. W akcji ratunkowej, która trwała do późnych godzin nocnych, brało udział pięć jednostek straży pożarnej i kilka karetek pogotowia.


Przyczyny wypadku nie są na razie znane. Nieoficjalnie mówi się jednak, że kierowca autobusu nie zatrzymał się przed znakiem stop. - Uderzenie w lokomotywę było z boku, a to by oznaczało, że to jednak autobus wjechał na lokomotywę, a nie odwrotnie - tłumaczył reporterowi TVN 24 rzecznik Komendy Stołecznej Policji Marcin Szyndler. - Licznik zatrzymał się na prędkości 41 km/h. To niezbyt dużo, ale jak na prędkość pokonywania przejazdu kolejowego to zdecydowanie zbyt duża prędkość - dodał Szyndler. Na miejsce wypadku przybył także rzecznik MZA Adam Stawicki i zapowiedział pomoc poszkodowanym w wypadku.

Najważniejszą przyczyną wypadków na Mirkowskiej jest, zdaniem mieszkańców Konstancina - brak sygnalizacji świetlnej. U nas w Polsce potrzeba tragedii, żeby coś się zmieniło. Przejazd jest bardzo niebezpieczny. Może, chociaż sygnalizację świetlną zrobią! Albo rozejdzie się po kościach, bo wszyscy przeżyli. Burmistrz Konstancina Marek Skowroński, powiedział tvnwarszawa.pl, że projekt przebudowy drogi jest w tej chwili przygotowywany przez władze powiatu. Przejazd na Mirkowskiej nie jest bardzo ruchliwy, przejeżdżają tam najwyżej cztery pociągi dziennie i dlatego wnioskowali o sygnalizację świetlną. Ale po tym wypadku, władze Konstancina rozważą jeszcze raz, czy nie wnioskować o zapory. ¬ródło informacji: www.tvnwarszawa.pl

Rozmowa na forum mieszkańców powiatu, gdzie znajdziecie zdjęcia oraz linki do relacji filmowych: wypadek autobusu ZTM na przejeździe kolejowym w Konstancinie.

---