DKF Uciecha: Szukając Vivian Maier
8 października 2016 roku zapraszamy na pierwsze w tym roku spotkanie Dyskusyjnego Klubu Filmowego "Uciecha". Pokażemy fascynujący dokument "Szukając Vivian Maier", opowiadający prawdziwą historię wybitnie uzdolnionej kobiety, która przez całe życie skrywała przed światem swój talent. Niebawem po jej śmierci przypadkiem odkryto kontener zawierający ponad 100 000 negatywów ze zdjęciami jej autorstwa. Skromna niania z dnia na dzień została uznana za jedną z najważniejszych artystek XX wieku, a światowe galerie ustawiły się w kolejce, by pokazywać jej prace. Kim była Vivian Maier i jaką skrywała tajemnicę?
Prelekcję poprowadzi dr Paulina Kwiatkowska, historyczka i teoretyczka filmu, adiunkt w Instytucie Kultury Polskiej na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Warszawskiej Szkole Filmowej, autorka książki "Somatografia. Ciało w obrazie filmowym", współredaktorka monografii "Nie chcę spać sam. Kino Tsai Ming-Lianga" oraz antologii tekstów "Antropologia kultury wizualnej". Po seansie pogadamy o filmie, napijemy się kawy, zjemy ciastko.
Przeczytaj też: W centrum Góry Kalwarii zostaną wybudowane kamienice. Jak będą wyglądać? [ZDJĘCIA]
Karnet jednorazowy: 10 zł, ulgowy dla uczniów, studentów i seniorów: 7 zł. Miejsce: Kino Uciecha, ul. ks. Sajny 14 w Górze Kalwarii. Koordynatorka DKF: Agata Korczak.
Polecane dla Ciebie
KONOPIELNIK - spektakl Teatru Albocoś
9 października 2016 roku o godz. 18.00 odbędzie się spektakl Teatru Albocoś pn.: KONOPIELNIK (reż. Grzegorz Emanuel). Miejsce: Kino Uciecha, ul. ks. Sajny 14 w Górze Kalwarii. Wstęp wolny. Spektakl na motywach „Konopielki” Edwarda Redlińskiego. Scenariusz i reżyseria: Grzegorz Emanuel. Obsada: Anna Borowska, Iwona Dmochowska, Aleksandra Puacz Markowska, Sylwia Szewczyk, Michał Wieczorek. Zapraszamy!
Grzegorz Emanuel o spektaklu: “Adaptacja „Konopielki” wydawała się początkowo poza zasięgiem – Albocosia od początku tworzyły głównie panie, a w powieści Edwarda Redlińskiego większość pierwszo i drugoplanowych postaci to mężczyźni. Męsko-damskie „przebieranki” odebrałyby historii sens i wiarygodność, zepchnęłyby humor powieści w stronę bezmyślnego rechotu i źle pojętej maniery kabaretowej. Poprosiłem jednak na jednej z prób, żeby moje aktorki przeczytały wybrane fragmenty… Otwierająca powieść scena wschodu słońca i budzących się mężczyzn, którzy idą „szczoć w koprzywy pod płotem” opowiadana przez kobiety, była jeszcze zabawniejsza niż w oryginale! Wtedy zrodził się pomysł adaptacji. W liście do autora podzieliłem się swoimi pomysłami i wątpliwościami prosząc o pozwolenie na taki szalony eksperyment. Pan Redliński, nie dość, że odpowiedział na list, to jeszcze udzielił wielu cennych wskazówek; między innymi wymyślił tytuł przedstawienia. Ja natomiast obiecałem, że spektakl nie straci klimatu, że będę się starał humor mieszać z nostalgią, żeby w adaptacji, która nie może przenieść na scenę wątków fabularnych powieści, zachować jednak ducha i klimat oryginału. Czy nam się to udało? Trzeba się o tym przekonać osobiście – zapraszam na przedstawienie!”
Przeczytaj też: W centrum Góry Kalwarii zostaną wybudowane kamienice. Jak będą wyglądać? [ZDJĘCIA]