Poszukiwania samochodu na rynku wtórnym to zadanie wymagające nie tylko cierpliwości, ale też sporej ostrożności. Ta przyda się szczególnie w przypadku ogłoszeń publikowanych przez zawodowych handlarzy, którzy dobrze wiedzą, co zrobić, by szybko i z zyskiem pozbyć się każdego auta. Nawet, jeśli te nie są warte ceny widniejącej w ogłoszeniu. By ukryć usterki mogące być podstawą do cenowych negocjacji, stosują różne sztuczki. By całkowicie się przed nimi uchronić, należy sprawdzić numer VIN (używając dekoderów takich jak www.carvertical.com) przed zakupem, ale warto też poznać najczęściej stosowane przez nieuczciwych sprzedawców.

„200 tysięcy kilometrów na liczniku”

W związku z wprowadzeniem nowych przepisów cofanie licznika będzie coraz rzadszym problemem, ale nie możemy wykluczyć, że któryś z handlarzy będzie próbował oszukać nas właśnie w ten sposób. Tym bardziej, że mimo grożącej za to kary więzienia, w mediach stale pojawiają się doniesienia o odkrytych nieprawidłowościach. Rekordziści cofali drogomierz nawet o ponad pół miliona kilometrów. Kiedy jednak mamy podstawy do tego, by sądzić, że jego wskazania nie są prawdziwe? Najlepiej zachować ostrożność zawsze, kiedy stosunkowo niemłode auto ma przebieg mniejszy niż 200 tysięcy kilometrów i porównać stan faktyczny z wynikami dostarczonymi przez dekoder VIN – na przykład www.bestvindecoder.com.

„Proszę zajrzeć do środka i się przekonać”

Wielu z nas kupuje przede wszystkim oczami, największą uwagę kierując tam, gdzie najczęściej będziemy obcować z autem – do jego kabiny. Z tego dobrze zdają sobie sprawę handlarze, którzy przed sprzedażą odnawiają wnętrze samochodu. To niewielki wydatek, a dzięki niemu w oczach niedoświadczonego kierowcy pojazd będzie wydawał się dużo mniej wyeksploatowany niż jest w rzeczywistości. W tym celu zmieniają obszycie kierownicy, okładziny pedałów lub gałkę dźwigni zmiany biegów. Częstym trickiem jest też pranie tapicerki, a bardziej zaawansowanym – mycie całej komory silnika. Czysty silnik i podejrzanie zadbane wnętrze (zwłaszcza a wiekowym aucie) mogą więc oznaczać, że sprzedawca chce odjąć mu kilka lat. W takim przypadku warto sprawdzić numer VIN korzystając z narzędzi takich jak www.myfreevin.com.

„Wystarczy nabić klimatyzację”

W celu nieuzasadnionego podniesienia ceny używanego samochodu, handlarze często też bagatelizują usterki. Wprawdzie wspominają o nich w ogłoszeniu, jednak nie mówią całej prawdy, sprawiając, że kupujący sądzi, iż ma do czynienia z błahym problemem. Klasyczny przykład takiego działania to informacja o klimatyzacji do nabicia. Klient nastawia się tylko na uzupełnienie czynnika, jednak w warsztacie okazuje się, że awaria klimy jest dużo poważniejsza. Co zresztą było do przewidzenia, bo ten nie zniknął przecież bez przyczyny.

„Nic nie ukrywam – oto lista usterek”

Podobny sposób to wypisanie w ogłoszenie długiej listy niezbyt poważnych usterek. W ten sposób zyskuje zaufanie potencjalnych kupujących, którzy widzą w nich uczciwego partnera w interesach. Często to jednak wyłącznie cyniczny chwyt, a lista okazuje się niepełna. Co więcej, brakuje na nich właśnie tych usterek, których usunięcie jest najbardziej kosztowne i które mogłyby być mocny argumentem w negocjacjach o obniżenie ceny auta.

W dzisiejszych czasach panuje przekonanie, że cellulit to schorzenie, które dotyka jedynie osób zmagających się z nadwagą. Nie jest to jednak prawidłowy tok rozumowania, gdyż może to dotyczyć również naprawdę szczupłych osób. Walka z tym problemem zdecydowanie nie należy do najprostszych. Idealnym rozwiązaniem jest skorzystanie z nowoczesnych metod, które w ostatnim czasie pojawiły się na rynku. Redukcja cellulitu naprawdę często wymaga zastosowania bardzo zaawansowanego sprzętu pod względem technologicznym.

Czym dokładnie jest cellulit?

Cellulit nazywany jest również pomarańczową skórką. Najczęściej spotyka więcej kobiet niż mężczyzn. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że o wystąpieniu tego schorzenia często decydują geny. Jednak przyczyny mogą leżeć również w niewłaściwym funkcjonowaniu układu krążenia oraz zaburzeniu działania układów hormonalnych. Polega na nierównomiernym rozmieszczeniu tkanki tuszowej oraz wody w organizmie. W efekcie powierzchnia skóry staje się pełna zgrubień oraz pofałdowana. Taki stan rzeczy powoduje, że większość kobiet zaczyna czuć się niekomfortowo, a skóra staje się mało elastyczna i w niektórych przypadkach nawet wiotka. Redukcja cellulitu obejmuje najczęściej takie obszary jak między innymi wewnętrzna strona ud, biodra, brzuch, ramiona oraz pośladki. Ten problem szczególnie wyróżnia się w okresie dojrzewania oraz ciąży, a także menopauzy.

Przyczyny i objawy cellulitu

Oczywiście cellulit może być spowodowany wieloma różnymi przyczynami. Do najpopularniejszych zalicza się głównie dziedziczenie genów. Jednak bardzo często to schorzenie jest spowodowane zmianami hormonalnymi, a dokładniej nadmiarem estrogenów w organizmie kobiety. Bardzo często przyczyna może leżeć również złych nawykach żywieniowych, a dokładniej spożywaniu dużej ilości tłuszczów, węglowodanów oraz soli. Redukcja cellulitu może być potrzebna również osobom, które prowadzą siedzący tryb życia lub też spożywają dużą ilość alkoholu. Oczywiście przyczyn takiego stanu rzeczy może być znacznie więcej. To schorzenia daje naprawdę różne objawy, które pojawiają się na powierzchni skóry. Najczęściej przyjmują one postać wypukłości, grudek czy też pofałdowanej powierzchni tkanki. Niejednokrotnie występują również zaczerwieniania oraz obrzęki. Długotrwały stan rzeczy znacznie obniży elastyczność całej skóry. Redukcja cellulitu jest możliwa w praktycznie każdej sytuacji, jednak powinna zostać odpowiednio dobrana do rodzaju schorzenia, z jakim zmaga się dana kobieta. Przed rozpoczęciem zabiegu konieczne jest przeprowadzenie szczegółowej konsultacji.

Redukcja cellulitu

Z pewnością nie należy do prostych zadań. W dzisiejszych czasach za najpopularniejszą i najskuteczniejszą metodę walki z cellulitem przyjmuje się wykorzystanie lasera. Został on stworzony do pracy z większością okolic ciała, gdzie występują tego rodzaju zmiany. Redukcja cellulitu ma za zadanie między innymi ujędrnienie skóry i zniwelowanie nadmiaru tkanki tłuszczowej. Najczęściej zabieg przeprowadza się w okolicy pośladków, ud, ramion oraz brzucha. Redukcja cellulitu przy pomocy lasera daje widoczne efekty już po pierwszej terapii. Całość odbywa się oczywiście z zastosowaniem znieczulenia, które polega na miejscowym chłodzeniu skóry. Ważne jest to, że ten zabieg można przeprowadzić w trakcie trwania każdej pory roku. Oczywiście całkowite zredukowanie cellulitu w niektórych przypadkach może nie być możliwe, jednak z pewnością dojdzie do znacznej poprawy stanu skóry.

Zabieg redukcji cellulitu możesz wykonać na przykład w warszawskiej Klinice Murano, na ul. Pokornej 2 lok. U8, 00-199 Warszawa, tel. 22 252 82 82.