Informacje21 maja 2015, 17:00,

Pawiak - Magdalenka: Pamięć i przestroga dla obecnych i przyszłych pokoleń


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!


W najbliższy czwartek 21 maja 2015 roku o godz. 17.00 odbędzie się spotkanie historyczne pt. "Pawiak - Magdalenka: Pamięć i przestroga dla obecnych i przyszłych pokoleń". Wykład poprowadzi dr Marek Gieleciński. Zapraszamy młodzież i osoby dorosłe. Miejsce: CIS Magdalenka, ul. Lipowa 28.

Pawiak - Magdalenka: Pamięć i przestroga dla obecnych i przyszłych pokoleń

Prelekcja przygotowana jest z okazji zbliżającej się 73 rocznicy rozstrzelania więźniów Pawiaka na wzgórzach Magdalenki. Pamięć i rocznice tych tragicznych wydarzeń czcimy rokrocznie bardzo uroczyście w dniu 28 maja w Miejscu Straceń.

autor/źródło: Redakcja

Napisz komentarz

Komentarze

Redakcja, 16 lipca 2019
Wątek http://forum.powiat-piaseczynski.info/viewtopic.php?f=15&t=11148
Informacje18 maja 2015, 18:12,

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!

Piękna, słoneczna pogoda, 70 załóg na starcie w tym pięćdziesięcioro dzieci, 4 OSy, pozrywane napędy, jedno przewrócone auto, jedno “utopione” i masę dobrej offroadowej zabawy tak w skrócie można podsumować II edycję Piaseczyńskiego lajtu, która odbyła się 16 maja br. pod nazwą "springtajm".

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Start i meta zlokalizowane były w Bobrowcu. Stamtąd zawodnicy wyruszali dwójkami w odstępach minutowych. Dzień wcześniej padał deszcz i już na pierwszej próbie zawodnicy musieli się zmierzyć i grząskim podłożem. Wiele załóg miało tu problem z odbiciem wszystkich pieczątek. My mieliśmy szczęście gdyż dotarliśmy na próbę jako pierwsi i teren mimo tego, że był podmokły, był przejezdny ale po przejeździe kilku aut teren zmienił się w błotne grzęzawisko. W ruch poszły wyciągarki.

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Tym razem trasy dojazdowe zostały skrócone tak aby więcej czasu było na “robienie zadań” czyli zbieranie pieczątek. Mimo tego po drodze trzeba było mieć oczy dookoła głowy gdyż na trasie przejazdu zlokalizowane były zadania. Trzeba było np. odnaleźć tabliczki z różnymi napisami lub odczytać datę z pomnika albo kapliczki lub też znaleźć odpowiedź podaną na tablicach informacyjnych.

Przeczytaj też: Drużyna Wawrzyna - Muzyka na Skwerze Kisiela w Piasecznie

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Jedna z prób zlokalizowana była na, znanej zawodnikom z poprzedniej edycji, żwirowni. Jednak tym razem nawierzchnia była bardziej “luźna” niż zimą. Oprócz tego można było zdobyć dodatkowe punkty za przejście na “tyrolce” zawieszonej nad żwirownią. Z relacji osób, które doświadczyły tej przyjemności nie było to proste a tym bardziej łatwe zadanie. Chętnych jednak nie brakowało.

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Podczas samych prób zawodnicy i ich piloci musieli się nie źle nagimnastykować, gdyż pieczątki były zawieszone w takich miejscach, że trzeba było się wyciągać, rozciągać, wspinać, skakać a czasami nawet i pływać… to wszystko jednak składa się na pozytywny bilans imprezy gdyż każdy mógł znaleźć coś dla siebie.

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Fotorelacja z imprezy: www.facebook.com/media/
Zdjęcia z drona: www.facebook.com/media/

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

Autor: ŁC - Łukasz Cabaj

Podsumowanie II Piaseczyńskiego Lajtu Springtajm

autor/źródło: Redakcja

Napisz komentarz

Komentarze

Anonimowy, 16 lipca 2019
Nie rozumiem powyższej wypowiedzi, przyglądałem się temu rajdu, był on zorganizowany na terenie prywatnym przystosowanym do jazdy samochodami terenowymi, co za bezczelność że ktoś po imprezie zrobił tam kilka fotek z połamanymi krzakami (najlepsza jest ta ze śmieciami bo na pewno ktoś z uczestników zabrał ze sobą stary nie potrzebny tapczan i zostawił w lesie...) i ogłosił że samochody jeździli po parku Chojnowskim i że odleciały żurawie, trzeba naprawdę być zawistnym człowiekiem aby tak pisać. Po to są organizowane rajdy w wyznaczonych miejscach aby nikt nie pomyślał o jeżdżeniu po lesie, przecież za to są wysokie kary. Nie widzę nic złego aby rajdy były organizowane na prywatnych żwirowniach. Mowa o wyrozumiałości? śmiech na sali...
Anonimowy, 16 lipca 2019
Jestem wyrozumiały dla wszelkich sportów, ale to co zobaczyłem przechodzi ludzkie pojęcie. Jak można tak bezmyślnie zdewastować przyrodę. Nie da się ukryć, że za wyczynami pozostaje śmierć zwierzą , bród i niesmak po zabawie bezdusznych kierowców. Tak to tylko dla własnych przyjemności niszczycie faunę i florę. Zastanówcie się proszę, czy było warto! Moim skromnym zdaniem nie dość, że nie warto, to jeszcze może spotka was zasłużona kara!!!
Anonimowy, 16 lipca 2019
MÓJ KOMENTARZ https://www.youtube.com/watch?v=5JzhmJ68BTg

Szukaj w portalu
Popularne wyszukiwania

Dodaj ogłoszenie