Informacje4 grudnia 2016, 18:00,

Krzysztof Bratosiewicz - muzyka na żywo: Oblicza Wysockiego


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!


4 grudnia 2016 roku o godz. 18.00 w 8 Ball Club w Piasecznie wystąpi Krzysztof Bratosiewicz, laureat VI Festiwalu im Włodzimierza Wysockiego "Wołodia pod Szczelińcem". W swoim muzycznym występie z gitarą pokaże różne oblicza niezapomnianego barda, Włodzimierza Wysockiego, który potrafił być wolnym człowiekiem w najbardziej zniewolonym państwie. Bez jednego tomiku wierszy, bez płyt, reklam, plakatów, bez zezwoleń na zawsze półlegalne koncerty, bez występów w telewizji i w radiu, stał się najpopularniejszym człowiekiem w całym Związku Radzieckim. Jak zauważył dyrektor artystyczny Teatru na Tagance Jurij Lubimow: "W kraju,w którym nic nie było wolno, on zaśpiewał wszystko co chciał.

KRZYSZTOF BRATOSIEWICZ - MUZYKA NA ŻYWO: OBLICZA WYSOCKIEGO

Przeczytaj też: Drużyna Wawrzyna - Muzyka na Skwerze Kisiela w Piasecznie

I był tak niewiarygodnie popularny, tak kochany przez wszystkich, że nic nie można było z tym zrobić. Można go było tylko zabić." Krzysztof Bratosiewicz śpiewa od wielu lat, w 2016 roku zdobył I miejsce na festiwalu "Wołodia pod Szczelińcem" i wyróżnienie w konkursie"Pieśni narowistych" Włodzimierza Wysockiego. Mieszka w Konstancinie, prowadzi własną firmę, żegluje po morzach i oceanach. I śpiewa. Serdecznie zapraszamy! Podczas występu będą zbierane środki finansowe na rzecz akcji charytatywnej Wigilia Pełna Prezentów.

autor/źródło: Redakcja

Napisz komentarz

Informacje28 listopada 2016, 20:15,

Problemy komunikacji publicznej na terenie Konstancina-Jeziorny


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!

Poniżej umieszczamy treść pisma mieszkanki Konstancina, w którym opisane zostały problemy i wieloletnie zaniedbania w kwestii komunikacji publicznej w Konstancinie-Jeziornej. Adresaci tego pisma to włodarze Konstancina-Jeziorny i ZTM Warszawa, którzy to wspólnie odpowiadają za fatalną jakość i długoletnią bierność w kwestii zoptymalizowania komunikacji publicznej z Konstancina do Warszawy. Niestety pismo zostało całkowicie zignorowane i do dnia dzisiejszego mieszkanka, nie otrzymała jakiejkolwiek odpowiedzi. Zachęcamy do zapoznania się z treścią:

PROBLEMY KOMUNIKACJI PUBLICZNEJ NA TERENIE KONSTANCINA-JEZIORNY

Przeczytaj też: Trzy bilboardy za Ebbing Missouri w Kinie Plenerowym w Konstancinie

Szanowni Państwo, pragnę zwrócić Państwa uwagę i zachęcić do konkretnych działań w kwestii, w której od lat z perspektywy mieszkańców Konstancina-Jeziorny nic się nie zmienia, a właściwie to z każdym rokiem zmienia się – na gorsze. Bieżąca wydajność komunikacji publicznej do Konstancina-Jeziorny być może sprostałaby swoim zadaniom (czyli szybkiej i komfortowej podróży do dogodnych punktów w Warszawie) gdybyśmy mieli rok 2000, natomiast obecnie komunikacja publiczna na trasie Konstancin-Jeziorna – Warszawa nie jest ani wydajna ani w żadnym nawet minimalnym stopniu komfortowa.

Jako jedno z pierwszych nasuwa się pytanie dlaczego od tylu lat nie została uruchomiona choć jedna linia, „z prawdziwego zdarzenia”, która jest dedykowana mieszkańcom Konstancina-Jeziorny i tu kończy swój bieg, a nie jest jedynie przejezdną z docelową pętla np. w Piasecznie. Istnieje co prawda linia 700, która aspiruje do takowej, jednak w obecnej formie kursuje ona rzadko, pomijając przy tym godziny szczytu (pierwszy kurs do Warszawy startuje około godziny 8:00, ostatni z Warszawy około godziny 17:00). Ponadto jej kurs trwa stanowczo zbyt długo na co ma wpływ znaczna liczba przystanków i trasa prowadząca przez wiele miejsc gdzie korki tworzą się regularnie. Kolejne to czemu Konstancin-Jeziorna nie został przez tyle lat w całości włączony do pierwszej strefy biletowej, co w sposób oczywisty zmusza mieszkańców płacących podatki w Konstancinie-Jeziornie do ponoszenie znaczących kosztów biletu do strefy podmiejskiej. Przykładem dla włodarzy Konstancina-Jeziorny powinna być inna podwarszawska gmina Marki, która od 1 listopada 2016 r. została w całości włączona do pierwszej strefy biletowej. Co więcej Marki nie są częścią M. St. Warszawy, a mimo to pierwsza strefa dla markowian stała się faktem. Kluczową kwestią jest też brak lokalnego chociażby nawet mini-busa, który pozwalałby dojechać do tak przecież bliskiej stacji metra Kabaty.

Wieloletnie zaniedbania w kwestiach komunikacji publicznej w Konstancinie-Jeziornie, które przedstawiłam wyżej są znaczne. Jestem jednak przekonana, że po rzetelnej analizie i podjęciu konkretnych działań obraz obecnej mizerii komunikacji publicznej w naszej „małej ojczyźnie” zmieni się na lepsze. Jako jedno z możliwych rozwiązań jest uruchomienie nowej linii ekspresowej, która zdywersyfikuje obciążenie linii 710, 700, 724, 742 i umożliwi sprawne dotarcie do celu mieszkańcom Konstancina-Jeziorny w szczególnie newralgicznych tzw. godzinach szczytu. Obecnie komfort podróżowania w.w. liniami w godzinach szczytu jest fatalny. Mam tu na myśli obciążenie tych linii pasażerami jak również mnogość przystanków teoretycznie na żądanie. W praktyce w godzinach szczytu gdy autobus na tej trasie porusza się w ślimaczym tempie spowalniany nie tylko korkami i mnogością innych samochodów, ale również sygnalizacją świetlną i właśnie zatrzymywaniem się na przystankach zbędnych z punktu widzenia pasażera, który płaci za bilet i liczy na w miarę możliwości szybki transport do np. dogodnej przesiadki na pętli Wilanów. Wysoki koszt biletu dla osób wsiadających w drugiej strefie, znikomy komfort i szybkość transportu sprawiają, że osoby mające wybór czy jechać komunikacją publiczną czy własnym autem nie widzą żadnych korzyści w tej pierwszej opcji i wybierają podróże autem co nie służy nikomu. Ulica Przyczółkowa w godzinach szczytu jest coraz bardziej zakorkowana, w korku stoją wszyscy zarówno auta prywatne jak i autobusy. Wszelkie akcje promocyjne (prowadzone np. przez ZTM) typu „Zostaw auto – podróżuj komunikacją miejską” dla mieszkańców Konstancina-Jeziorny nie mają żadnego sensu bo taka opcja nie jest realną alternatywą dla użycia własnego samochodu.

Warto w mojej opinii również poważnie rozważyć uruchomienie linii, która docierałaby do pętli Sadyba. Autobus po dotarciu do Wilanowa kierowałby się ulicą Wiertniczą zamiast al. Wilanowską. Takie połączenie stanowiłoby możliwość dogodnej przesiadki i ciekawej alternatywy do przesiadek możliwych na pętli Wilanowska.

Istotną kwestią lecz w mojej ocenie nie aż tak ważną jak te powyżej przedstawione, jest kwestia autobusu nocnego ponieważ obecną organizację linii N50 nie można uznać za zadowalającą – kursuje tylko w weekendy, a w pozostałe dni jeździ jedynie do przystanku Waflowa 03.

Proszę o wnikliwe przeanalizowanie problemu niewydolnej i powolnej komunikacji publicznej dla mieszkańców Konstancina-Jeziornej jak również niezwłoczne wdrożenie możliwych rozwiązań czyli:
- włączenie całego obszaru Konstancina-Jeziorny do pierwszej strefy biletowej,
- uruchomienie linii dedykowanej mieszkańcom Konstancina-Jeziorny, która w efekcie zapewni wydajne połączenie z Warszawą w godzinach szczytu (w mojej opinii najlepiej sprawdziłaby się linia ekspresowa E),
- uruchomienie linii lokalnej pomiędzy Konstancinem-Jeziorną, a stacją metra Kabaty,
- reorganizacja częstotliwości kursów i tras linii 700 i 724,
- doprowadzenie linii autobusowej do pętli Sadyba,
- reorganizacja linii N50 zapewniająca nocne połączenia do przystanku Skolimów 01 w każdy dzień tygodnia.

Katarzyna Chuchro

autor/źródło: Redakcja

Napisz komentarz


Szukaj w portalu
Popularne wyszukiwania

Dodaj ogłoszenie