Informacje6 kwietnia 2007, 00:00,

Gmina sprzeda niszczejącą willę przy ul. Sobieskiego


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!


Jak możemy przeczytać w gazecie Nad Wisłą: Gmina Konstancin-Jeziorna sprzeda niszczejącą willę przy ul. Sobieskiego. Do przetargu stanął jeden oferent. Wycenioną przez rzeczoznawcę na 3,6 milionów złotych piękną willę i 5800 m kw. gruntu pod nią wylicytował, przebijając cenę wywoławczą o 36 tysięcy złotych.

Wcześniej z wybudowanego w 1903 roku obiektu władze gminy wykwaterowały do nowych mieszkań w hotelu "Grapa" wszystkich najemców. Podobnie stało się z lokatorami budynku przy ul. Rycerskiej 36. Ten podupadły dom wraz z działką o powierzchni 3300 m kw. będzie można nabyć 30 kwietnia. - Dlaczego sprzedajemy te wille? Nie chodzi tylko o to, że potrzebujemy pieniędzy. Sytuacja finansowa gminy jest dobra. Problem polega na tym, że w mojej ocenie dla pewnych nieruchomości w Konstancinie-Jeziornie prywatni właściciel będzie znacznie lepszym gospodarzem niż gmina.

Remont tak pięknej willi jak "Zameczek", pełnej architektonicznych detali, jest kosztowny, podobnie utrzymanie tego budynku posadowionego na dość dużej działce -Wyjaśnia burmistrz Marek Skowroński. - Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego wszelkie działania na tej nieruchomości, takie jak remont, muszą być uzgodnione z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków. I ten obowiązek niejako chroni budynek - dodaje.

Miłośnicy Konstancina wskazują, że prywatni właściciele często za nic mają prawne obostrzenia, doprowadzają zabytkowe wille do całkowitej ruiny, aby uzyskać zgodę na ich wyburzenie.

To, jaki będzie w przyszłości stan domu, zależy tylko od nabywców. A są przecież bardzo pozytywne przykłady renowacji willi nabytych od gminy, choćby pięknie odrestaurowana "Urocza" przy ul. Piotra Skargi.

źródło: gazeta Nad Wisłą (nr 7 z dnia 5 kwietnia 2007)
autor/źródło: Seweryn Pytko (pozycjonowanie stron) - redaktor serwisu powiat piaseczyński

Napisz komentarz

Informacje1 kwietnia 2007, 00:00,

Dzisiaj Prima Aprilis - uważaj, bo się pomylisz


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!

Prima Aprilis uważaj, bo się pomylisz! recytują ludzie pierwszego kwietnia i płatają jeden figiel za drugim. Zgodnie z dawnym zwyczajem Prima aprilis (1 kwietnia), jest dniem wzajemnego wprowadzania się w błąd, nabierania i oszukiwania dla żartu: Na prima aprilis nie wierz, bo się omylisz. Obyczaj ten wywodzi się prawdopodobnie z rzymskiego święta Cerealiów, obchodzonego na początku kwietnia ku czci Cerery, bogini urodzaju.

W Prima Aprilis, w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje. W gazeta.pl możecie przeczytać najbardziej absurdalne kawały prima aprilisowe w historii mediów: wiadomości.gazeta.pl

Podobno dzieci śmieją się 146 razy w ciągu dnia, a dorośli tylko 4, czy to nie smutne...? Na szczęście Prima Aprilis to dobra okazja, żeby rozśmieszyć również dorosłych. Prośba do młodzieży czytającej nasz serwis: spróbujecie rozśmieszyć np.: rodziców, może uda wam się wlać odrobinę radości w poważne dorosłe życie. :)

W dzień Prima Aprilisowy należy zachować umiar i wyczucie, bo żart żartowi nierówny. Są żarty sympatyczne, są też grubiańskie czy wręcz niesmaczne. Liczymy na Wasze "wyczucie smaku" i życzymy udanej Prima Aprilisowej zabawy i dużo śmiechu!
autor/źródło: Redaktorzy serwisu powiat piaseczyński

Napisz komentarz


Szukaj w portalu
Popularne wyszukiwania

Dodaj ogłoszenie