Informacje26 lutego 2007, 00:00,

Czy burmistrz Tarczyna Barbara Galicz straci mandat


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!


Czy Barbara Galicz, burmistrz Tarczyna, straci mandat w związku z niedopełnieniem terminu złożenia oświadczeń majątkowych? W poniedziałkowej Gazecie Wyborczej wojewoda Wojciech Dąbrowski stwierdził, że burmistrz Tarczyna jest w podobnej sytuacji, co prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prawdopodobnie chodzi o to, że Barbara Galicz złożyła z opóźnieniem oświadczenie o prowadzeniu działalności gospodarczej przez męża (który takowej działalności nie prowadzi, co według części prawników zwalnia burmistrza od wypełniania rzeczonego oświadczenia).

W Urzędzie Wojewódzkim nie udało się redakcji Nad Wisłą, tej informacji potwierdzić. Także burmistrz Tarczyna nie potrafiła wyjaśnić, w czym jest problem, bo o stwierdzeniu wojewody dowiedziała się od dziennikarza gazety Nad Wisłą. - Jestem zaskoczona! Zwrócę się o wyjaśnienia do wojewody - powiedziała Barbara Galicz.

źródło: Gazeta Podwarszawska www.nadwisla.pl (informacja z 25-01-2007)
autor/źródło: Powiat piaseczyński - gmina Tarczyn
Tematy:Tarczyn

Napisz komentarz

Informacje26 lutego 2007, 00:00,

Góra Kalwaria: wiata bez przystanku, przystanek bez wiaty


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!

Remontując ulicę Pijarską w Górze Kalwarii drogowcy przenieśli przystanek autobusowy przy ul. Szopena. Ale wiatę zostawili w starym miejscu. Od dwóch miesięcy mieszkańcy wybierają, czy wolą moknąć przy słupku, czy skakać między kałużami, kiedy podjeżdża autobus.

Sytuacja jest śmieszna. Bo słupek można było przenieść, a wiaty już nie. Kiedy dzwonię po urzędach i dyrekcjach, wszyscy są bezradni. Ci od dróg mówią, że to sprawa gminy, a gmina, że to zarządca drogi decyduje o wiacie - dziwi się Małgorzata Dobosz, która często korzysta z przystanku przy Szopena.

Wiata bez przystanku, przystanek bez wiaty w Górze Kalwarii
kliknij aby powiększyć

Rzeczywiście, kiedy redakcja gazety Nad Wisłą podjęło interwencję, okazało się, że problem wiaty to sprawa niebagatelna: My nie jesteśmy jej właścicielem. Tym raczej powinna zająć się gmina. Podczas remontu wyznaczyliśmy przystanek w prawidłowym miejscu, bo wcześniej nie można się było go doszukać - tłumaczy Jan Kazała, szef grójeckiego rejonu Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, który nadzorował remont Pijarskiej. - Oczywiście nie uchylam się od rozmów z gminą - uzupełnia.

Renata Lasecka, która w magistracie w Górze Kalwarii nadzoruje gospodarkę komunalną, doskonale wie o stojącej bez celu wiacie. - Kiedy trwał remont, mówiliśmy o niej i inwestorowi, i inspektorowi nadzoru, pisaliśmy pisma. Na nasz wniosek zrobili dodatkowe schodki przy wiadukcie, a wiaty nie mogą przestawić? "Jak miasto jest zainteresowane, to niech ją przeniesie", odpowiedzieli. A to nie jest taka prosta sprawa. Trzeba wynająć dźwig... - zagłębia się w szczegóły techniczne. - Myślę, że wiosną powrócimy do tematu - obiecuje na zakończenie rozmowy.

Ale powstał dodatkowy problem. Przewidując wędrówkę wiaty, właściciel komisu samochodowego, przed którym drogowcy wytyczyli nowy przystanek, nie chce mieć przed posesją niczego, co zasłania reklamy na płocie oraz widok na oferowane auta. I dlatego złożył w tej sprawie protest w urzędzie gminy.

źródło informacji: Gazeta Podwarszawska Nad Wisłą - www.nadwisla.pl
foto: Gazeta Podwarszawska Nad Wisłą
autor/źródło: Powiat piaseczyński - gmina Góra Kalwaria

Napisz komentarz


Szukaj w portalu
Popularne wyszukiwania

Dodaj ogłoszenie