Informacje10 września 2007, 00:00,

Bezpieczeństwo w Gminie Konstancin-Jeziorna będzie lepiej


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!


Bezpieczeństwo w Gminie Konstancin Jeziorna. Na ostatnim posiedzeniu komisji bezpieczeństwa, oświaty, kultury i sportu radni wraz z komendantem konstancińskiej policji rozmawiali o poprawie bezpieczeństwa w gminie. Samorządowcy omawiali także jedną z proponowanych koncepcji monitoringu miasta, który prawdopodobnie będzie zainstalowany w przyszłym roku.

Komisja rozpoczęła się od sprawozdania komendanta konstancińskiej policji - asp. szt. Zbigniewa Ptaszyńskiego, który przedstawi! Statystyki potwierdzające nie tylko zwiększenie skuteczności funkcjonariuszy, lecz także znaczną poprawę bezpieczeństwa w gminie. W ubiegłym roku policja wszczęła 339 (wykryto 194) postępowań w sprawach karnych, a w bieżącym 302 (wykryto 234). - Wskaźnik ogólnej wykrywalności wszystkich przestępstw na terenie gminy obecnie wynosi 62,9 proc. Wzrósł w porównaniu z poprzednim rokiem, w którym udało się wykryć 55,3 proc. zdarzeń - mówi komendant.

Liczby nie kłamią. W ostatnim czasie policjanci tymczasowo zatrzymali 23 osoby, a w zeszłym roku zaledwie trzy. Do najczęstszych przestępstw na terenie gminy należą kradzieże cudzej rzeczy - 78 z czego 31 udało się wykryć (w ubiegłym roku 91, a 14 wykrytych) oraz kradzieże z włamaniem, do których w tym roku doszło 32 razy (o cztery mniej niż w 2006 r.). Bardzo często policjanci interweniowali w przypadku uszkodzenia mienia, 30 razy (o pięć mniej) i w 12 przypadkach udało się ustalić sprawców. Na terenie Konstancina w tym roku nie wszczęto żadnego postępowania w sprawie bójki, ale policjantom udało się wykryć cztery takie sprawy z ubiegłych lat. Zgłoszono natomiast dwa pobicia z uszkodzeniem ciała (w zeszłym roku aż siedem), a funkcjonariusze wykryli także winnych tego typu czynów z przeszłości. - Skuteczność policjantów jest bardzo duża, ponieważ są wykrywane nie tylko przestępstwa, które mają miejsce aktualnie, lecz także te, które wydarzyły się kilka lat temu - mówi komendant. Warto dodać, że funkcjonariusze w tym roku wylegitymowali aż 3050 osób, skontrolowali 2934 miejsca zagrożone, 131 osób ukarali mandatami o łącznej wysokości 29 tys. złotych. Interweniowali 1781 fazy, wysłali 30 wniosków do sądu grodzkiego i 46 razy konwojowali zatrzymanych do warszawskiej izby wytrzeźwień. Do tej pory w 2007 roku doszło do 224 przestępstw kryminalnych, a w 2006 roku o 42 więcej. - Wszystkie te liczby świadczą o poprawie pracy policjantów. Muszę przyznać, że grupa przestępstw społecznie szkodliwych znacząco zmalała i wzrosła skuteczność funkcjonariuszy, których zaangażowanie przynosi pozytywny skutek - mówi asp. szt. Zbigniew Ptaszyński.

Z policyjnych akt. W tym roku do największych sukcesów konstancińskich policjantów z pewnością należy schwytanie uciekiniera z zakładu karnego, który przez pół roku ukrywał się na terenie gminy oraz udaremnienie notorycznych kradzieży kabli telefonicznych w Bielawie. Z tym problemem mieszkańcy borykali się od dwóch lat i wreszcie udało się schwytać złodzieja. Mimo licznych osiągnięć zarówno radni jak i mieszkańcy przyznają, że ciągle są sprawy wymagające stanowczych i natychmiastowych działań policji. Do takich problemów można zaliczyć motocyklistów, którzy szaleją na gminnych drogach, bijąc nie tylko rekordy prędkości, lecz także przekraczając dopuszczalne normy hałasu. Podczas spotkania z radnymi komendant potwierdził, że amatorzy nocnych wyścigów nie mogą już czuć się bezkarni i zapewnił, że w najbliższym czasie w różnych miejscach będą ustawione fotoradary. Do największych wyzwań dla policjantów z pewnością należy walka z wandalizmem chuliganów, którzy bezmyślnie niszczą m.in. przystanki autobusowe i demolują Park Zdrojowy. Wielu mieszkańców podchodziło sceptycznie również do pomysłu uruchomienia nocnych autobusów, obawiając się, że kurs będzie zbyt niebezpieczny dla większości pasażerów. Jednak ku zadowoleniu większości ludzi w autobusach nie dochodzi do bójek i rozbojów. - W tym roku doszło tylko do jednej takiej sytuacji. Została wybita szyba, ale od razu policjantom udało się schwytać sprawców. Funkcjonariusze, którzy w nocy patrolują miasto, starają się także konwojować autobusy, by było w nich bezpiecznie -opowiada komendant.

Bezpieczeństwo się opłaca. Skuteczna walka z przestępczością wymaga znacznych nakładów finansowych i samorządowcy w najbliższym czasie planują przeznaczyć pieniądze, które być może poprawią pracę służb pilnujących lądu i porządku w mieście. Obecnie policjanci dysponują pięcioma samochodami, a w przyszłości prawdopodobnie będzie zakupiony kolejny. Nowe auto będzie współfinansowane przez marszałka województwa mazowieckiego, komendę stołeczną policji oraz przez urząd miasta (20 tys. złotych). W tym roku liczba strażników miejskich zwiększy się do dziesięciu, co również powinno poprawić bezpieczeństwo. Prawdopodobnie będą funkcjonowały mieszane patrole (policjant i strażnik miejski), które zatroszczą się m.in. o wagarowiczów. Młodzież będzie legitymowana na ulicach, a następnie odwożona do szkoły lub do domu. Prace funkcjonariuszy powinna usprawnić przeprowadzka do nowego komisariatu, który został wybudowany przy ulicy Polnej (za urzędem miasta). Otwarcie nowej siedziby wstępnie zaplanowano na lipiec 2008 roku. Podczas komisji radni stwierdzili, że funkcjonariuszom należą się-nagrody za ciężką i owocną pracę i jeśli rada miejska zaakceptuje propozycje, policjanci dostaną łącznie 8 tys. zł (nagrody pieniężne dla 11 z 35 pracowników komendy).

Mieszkańcy na oku. Do kolejnych inwestycji, które mogą znacznie poprawić bezpieczeństwo w Konstancinie-Jeziornie z pewnością należy planowana instalacja monitoringu. Podczas ostatniego spotkania radni z komisji bezpieczeństwa, oświaty, kultury i sportu wysłuchali jednej z koncepcji, którą zaprezentował przedstawiciel firmy zajmującej się tego typu usługami. Samorządowcy rozważają dwa rozwiązania. Droższe polegałoby na instalacji kamer o wysokiej jakości, które przekazywałyby obraz do specjalnego centrum monitoringu. Przy obsłudze sprzętu musiałoby pracować dziesięć osób, które przez całą dobę obserwowałyby miasto na specjalnych ekranach. W takim centrum mogłyby pracować osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich, którym dość trudno znaleźć zatrudnienie. Według komendanta policji monitoring powinien być dobrej jakości, by obraz z kamer mógł służyć funkcjonariuszom jako materiał dowodowy. Przedstawiciel firmy, podczas komisji, zaproponował tańsze rozwiązanie - montaż ośmiu statycznych kamer przemysłowych (2 tys. zł jedna), z których obraz o niewielkiej rozdzielczości mógłby być przekazywany do komisariatu lub do siedziby straży miejskiej. Oficer dyżurny mógłby patrzeć na monitor i reagować, gdyby była taka potrzeba.

Wielki brat patrzy? - Największą zaletą takiego rozwiązania jest poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, którzy będą wiedzieli, że po drugiej stronie ktoś nad nimi czuwa - uzasadniał przedstawiciel firmy. Sama obecność kamery mogłaby również odstraszyć przestępców. - Co by było, gdyby przestępcy dowiedzieli się, że obraz nie umożliwia rozpoznania twarzy? - pytali radni. - Sama świadomość, ze cały czas jesteśmy obserwowani, nic tu nie da. Rozumiem, że chodzi o to, żeby zauważyć niebezpieczne zdarzenie i natychmiast wysłać tam radiowóz - uważa radny Andrzej Należyty. Radni doszli do wniosku, że sieć monitoringu musi być mieszana - w niektórych miejscach kosztowne obrotowe kamery, które pozwolą na dokładną obserwację i identyfikację ludzi, a w innych (np. na skrzyżowaniach) tańsze kamery o mniejszych możliwościach technicznych. Członkowie komisji poprosili również komendanta o wytypowanie miejsc, które powinny być monitorowane. Kamery, które będą zainstalowane najprawdopodobniej w przyszłym roku, powinny realnie zwiększyć bezpieczeństwo, usprawniając pracę policjantów. Oby tylko nowa inwestycja nie ograniczyła prywatności i nie wywołała poczucia ciągłej obecności wielkiego brata, który niczym w powieści Orwella będzie śledził każdy krok obserwowanych mieszkańców.

Autor informacji: Grzegorz Traczyk, Kurier Południowy
autor/źródło: Seweryn Pytko (pozycjonowanie stron) - redaktor serwisu powiat piaseczyński

Napisz komentarz

Informacje11 września 2007, 00:00,

Dance Dance Revolution w Konstancinie - zaproszenie


Udostępnij
Podziel się informacją. To zainteresuje Twoich znajomych!

W każdy poniedziałek, o godzinie 18:00 w Konstancińskim Domu Kultury w Mirkowie będą odbywały się spotkania DDR'owe. DDR to skrót od Dance Dance Revolution. Informacja o spotkaniach Dance Dance Revolution w Konstancinie pochodzi z serwisu Grono.net Konstancin i została napisana przez Bartłomieja Wiśniewskiego (nick: Quatezcoatl). Serdecznie zapraszamy do KDK w Mirkowie.

Dance Dance Revolution

Dance Dance Revolution to seria gier muzycznych stworzona przez japońską firmę Konami. Polega na stawianiu stóp na wyznaczonych panelach kwadratowej maty lub platformy, w rytm odtwarzanego utworu i w kolejności wyświetlonej na ekranie. Im więcej poprawnych skoków na strzałki, tym większy będzie wynik, który można zapisać w High Score. Kiedy już wciągniemy się w manię skakania, nic nie będzie w stanie nas z niej wyciągnąć. Osoby zainteresowane spróbowaniem swoich sił w Dance Dance Revolution DDR zapraszamy w każdy poniedziałek, o godzinie 18:00 do KDK w Mirkowie.
autor/źródło: Marcin Borkowski - redaktor serwisu powiat piaseczyński Konstancin

Napisz komentarz


Szukaj w portalu
Popularne wyszukiwania

Dodaj ogłoszenie